sobota, 14 września 2013

BANIA U WIEŚKA

Pierwszy post zaczniemy od tego co nam się najbardziej podobało.

Od miejsca magicznego w jednym z cichych zakątków Suwalszczyzny, położonego gdzie "woda czysta i trawa zielona". Cichym w pełnym znaczeniu tego słowa. Jedną z pierwszych rzeczy, którą można usłyszeć albo jak kto woli nie usłyszeć jest cisza. Nam przybyszom ze świata zgiełku, spalin, pośpiechu, wydaje się ona czymś niepokojącym, a nawet nierealnym. 
Ale taka cisza naprawdę istnieje! 

Zanim założyliśmy blog byliśmy w niejednym miejscu, o którym tu przeczytacie. Ta bania jest naprawdę czymś wyjątkowym i na razie jak dla nas niepowtarzalnym.

"Wśród takich pól i lasów", nad brzegiem Czarnej Hańczy znajduje się prawdziwa ruska bania... 
Oto i ona bania u Wieśka: 



Bania zbudowana jest z drewna, położona w  odległości ok. 10 m. od brzegu Czarnej Hańczy. Rzeki bardzo czystej, dzikiej. Głębokość w sam raz, bo woda sięga mniej więcej pod szyję (przy wzroście saunowicza ok 173 cm ;). Jak widać na zdjęciu, budyneczek bani oddalony jest od od domu pana Wieśka, co gwarantuje intymność dla saunowiczów, zwłaszcza w drodze z bani do rzeki. W zasięgu wzroku brak innych zabudowań.  Jedynym świadkiem waszej nagości będą ryby :) oraz towarzysze parowej kąpieli. 

Wewnątrz znajdują/e się: 
  1. dwa prysznice z ciepłą  i zimną wodą, 
  2. wieszaki, 
  3. ławka, 
  4. krzesełka,
  5. lustro,
  6. komary i inne latające insekty w okresie letnim 
  7. i pomieszczenie bani.
Bania ogrzewana jest piecem tradycyjnym, opalanym drewnem. Wygląda to tak: 


KILKA SŁÓW O PIECU

Piec jest ogromny, chyba największy jaki do tej pory widzieliśmy. Ma ponad 2 m długości i 1, 5 m. szerokości. Wszystkim, którzy mają wątpliwości wyjaśniamy: palenisko pieca znajduje się po zewnętrznej stronie pomieszczenia bani. Wchodząc do pomieszczenia z prysznicami i ławeczką, można zauważyć po prawej stronie drzwiczki od pieca i poczuć jego żar.

Przewód kominowy też znajduje się na zewnątrz bani. Bo w końcu jest to tzw: " bania po biełamu" czyli saunowicze nie są osmoleni popiołem i dymem z paleniska. Innym rodzajem bani jest tzw. Czarna bania, kiedy to popiół z kamiennego pieca opalanego tradycyjnie drewnem osiada we wnętrzu bani.  

Pomiędzy kamienie pieca wciśnięty został olbrzymi kocioł napełniony wodą. 
To on jest źródłem pary, która wypełnia pomieszczenie bani. Piec jest też dość wysoki.


Trudno porównać klasyczną saunę fińską z rosyjską banią. To po prostu odrębny rodzaj łaźni. W bani u Wieśka panuje dużo większa wilgotność powietrza niż w klasycznej saunie, ale jest zarazem bardzo, ale to baaaardzo wysoka temperatura.... Bez ręcznika trudno usiedzieć na ławce. Ciało pokrywa się potem dużo szybciej niż w zwykłej saunie. 


No i ... oczywiście do tego można zamówić cały rytuał ruskiej bani czyli masaż witkami dębowymi i brzozowymi. To nie boli!!!! Jedyna niedogodność w czasie masażu to gorąco spływające z podwójną mocą na ciało. Masaż akurat w tej bani polecamy raczej dla zahartowanych saunowiczów. 


Najprzyjemniejszym momentem jest .... zanurzenie w czystej wodzie Czarnej Hańczy. 


Do rzeki prowadzi piaszczysty brzeg oraz mały pomost. Chwila zanurzenia to moment prawdziwej magii tego miejsca. Coś odczuwalnego nie tylko ciałem ale i duszą. Bosko!



Dla nas to miejsce niezapomniane magiczne. Nigdy nie przeżyliśmy czegoś podobnego. Prawdziwe oczyszczenie!...również od trosk, zmartwień, stresów....
Na pewno tam wrócimy, może zimą :) w przeręblu nie mieliśmy okazji się schładzać. 

Obok sauny jest zadaszona wiata. Można pić, jeść, tańczyć, czego dusza zapragnie :) 

DOJAZD 

Bania znajduje się przy rzece. to wiemy. Jak tu najłatwiej trafić,
hmm chyba kajakiem! :) 

A jak Wam wytłumaczyć jak tam dojechać...
Mam!  
Wiem!
Jedźcie do Maćkowej Rudy, wstąpcie do sklepu spożywczego, na przeciwko wypożyczalni kajaków ( których jest pełno w okolicy, ale naprzeciwko sklepu jest chyba jedna;) i zapytajcie o saunę u Wieśka :) My tak właśnie  tam trafiliśmy. W sklepie jest też bar z pyszną grochówką. 

Dla ułatwienia, jeśli nie będziecie w sklepie, to jadąc od strony Maćkowej Rudy należy kierować się na Wysoki Most i po prawej stronie przed mostem na rzece Hańcza, przy drodze będzie drewniana tablica z jakimiś ogłoszeniami i jak dobrze się przyjrzycie to będzie taka niewielka tabliczka z napisem 
U Wieśka ( czy coś w tym rodzaju, na pewno jest jego imię) 
skręcicie w prawo za tą tablicą i szutrową drogą pojedziecie ok. 100 m

 po lewej stronie będzie znajdował się jego dom, a dalej za nim nad rzeką - bania.... a po prawej las....Generalnie szukajcie rzeki :) 

GODZINY KORZYSTANIA

Nie ma stałych godzin. To nie aquapark. Mówisz i masz :) 

Najlepiej wcześniej zadzwonić albo pojechać, umówić się, zawrócić i nacieszyć się Suwalszczyzną ....
 a potem przyjechać tak za ok. 3 - 4 godz. Tyle mniej więcej potrzeba na dobre rozpalenie bani. 

KOSZTY

Hmm trudno powiedzieć ... bo nam udało się wynegocjować cenę :) I tak chyba was z tym zostawimy... Na pewno taniej w grupie. Sauna jest duża, więc można się zrzucić wspólnie na wypad (sauna na ok. 10 os. albo i więcej) Płaci się za saunę a nie za osobę.

KONTAKT DO PANA WIEŚKA

Wysoki Most 6 
n/ Czarną Hańczą 
telefony 
608 405 639 
505 019 927 

(można skorzystać z pola namiotowego, pokoi (jeśli chodzi o pokoje to standard ..hmmm no na głowę się nie leje..., pościeli niet, jak zobaczyliśmy nie skorzystaliśmy, ale o gustach się nie dyskutuje.W namiocie chyba wygodniej).


Dżendro i Wiewiór (płci żeńskiej )